Fallout

Po środku oryginalny 'Wasteland'- po prawej i po lewej nasz prywatny
Do tej pory byłam dość oszczędna w opisywaniu stanu naszego ogródka. Pisałam, że jest zły. Każdy z was widział kiedyś zaniedbaną działkę- wiecie czego się spodziewać. Czy aby na pewno? :)
Na naszym ogródku nie było nigdy nic poza roślinami- nikt się nie budował, nikt nie mieszkał. Jakieś dwadzieścia lat temu na części był foliowy 'rękaw', w którym mój dziadek uprawiał ciepłolubne rośliny (np. melony) i to tyle. Jak wytłumaczyć w takim razie stos cegieł, który znaleźliśmy tuż pod siatką?
Ponieważ w ogrodzie od lat nic się nie działo, sąsiedzi przyzwyczaili się, że jak trzeba się pozbyć niepotrzebnych rzeczy to można je wyrzucić za płot. Z ciekawszych 'skarbów', które znaleźliśmy mogę wymienić: wspomnianą wcześniej choinkę, starą półkę z lodówki, słoik w kształcie misia, tylne światło od samochodu, trzy piłki nożne, kanapkę z salami, pokrywkę od garnka czy maleńkie plastikowe wiadereczko. Najgorsze jest to, że pomimo widocznych zmian- może nie drastycznych ale nie dających się przeoczyć, wciąż pojawiają się nowe śmieci. Pewnie minie trochę czasu zanim ludzie pozbędą się nawyków:)
We wtorek postanowiliśmy wysprzątać trawnik przed płotem. Może kojarzycie grę 'Fallout'? Toczy się ona w post-nuklearnej rzeczywistości, między innymi na terenach zwanych 'Wasteland' (w polskiej wersji bodajże 'Pustkowie')- i to przyszło mi na myśl, kiedy wkroczyliśmy tam z grabkami. To i komiks Raczkowskiego o psich kupach (tu na DEMOTYWATORACH). Na kolekcjonowaniu i usuwaniu chaszczy minął nam poranek. Stworzyliśmy sobie nawet alter ego na potrzeby tej czystki- staliśmy się Dziadami Manelarzami: KonQbek Dziadem Złomiarzem, a ja Dziadem Chruściarzem.
Umieszczam zdjęcie naszego wejścia, chociaż wstyd. Ohydna stara brama, która nie spełnia swojego zadania, stara trawa i chwasty. Po uprzątnięciu wygląda trochę lepiej, ale mam nadzieję, że za jakiś miesiąc albo dwa będę mogła umieścić to samo wejście w wersji znośnej:)

Komentarze

  1. Ten słoik w kształcie misia to ładny chociaż? Działka w sumie wygląda jak moja w "Stodole", tylko tam jest na szczęście takie pustkowie, że nikt nam nic nie podrzuca, więc jest tylko trawa (baaaardzo dużo trawy - nie takiej) i kilka drzewek owocowych, które zasadził jeszcze mój dziadek... może chcesz jeszcze jedną działkę (nie taką) ogarnąć :D?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie podjęłabym się stwierdzenia, że nawet tą działkę 'ogarniamy', więc nie ma co mówić o braniu się za więcej:) A słoik nie jest w ogóle ładny- jak znajdę dla niego jakieś zadanie to będzie zdjęcie- na razie funkcjonuje jako śmieć:)

      Usuń

Prześlij komentarz