Mirabelkowo-migdałowe muffiny
Pogoda za oknem nie zachęca do
wyjścia na zewnątrz. Bez przerwy padający śnieg, wiatr i niska temperatura
powodują, że człowiek z czułością myśli o kocyku i ciepłej herbacie. A od
wieków wiadomo, że herbata najlepiej smakuje z małym noms.
Za oknem jest tak- i wciąż sypie... |
Kiedy jakiś czas temu
przechodziłam obok naszej półeczki z przetworami, zobaczyłam etykietkę „Les
mirabelles a la amaretto”. To nasze mirabelkowe powidła z tamtego roku. Bardzo
proste do przyrządzenia- potrzebny jest cukier, amaretto i zmysł smaku. W sieci
jest wiele przepisów, podających różne proporcje. Różnice były tak duże, że
zdaliśmy się na siebie i dodaliśmy tyle cukru ile nam smakowało. Należy
pamiętać jednak, że skórka mirabelek jest bardzo cierpka i jej smak czuć tak
naprawdę dopiero po wysmażeniu powideł- nie dajmy się oszukać początkowej
słodyczy:) Powidełka wyszły przepyszne i niesamowicie aromatyczne. Moment
otwarcia słoiczka był cudowny...
Jako bazy użyłam przepisu znalezionego przed laty w Kuchni.
W mojej wersji wyglądał on tak:
Potrzebne:
ok35g masła
ok 300g mąki
ok 150g cukru
2 łyżeczki proszku do
pieczenia
½ łyżeczki sody
oczyszczonej
ok100g śmietanki 12%
[może być 18%]
150ml mleka [ja użyłam
0,5%, ale może być każde]
1 jajko
powidła mirabelkowe
olejek migdałowy
migdały [mogą być
mielone, ilość wedle uznania]
Rozpuszczamy masło. Mieszamy ze sobą wszystkie suche
składniki. Mieszamy ze sobą mokre składniki [bez masła i powideł]. Niezbyt
dokładnie [grudki są ważne] mieszamy suche z mokrym, ze stopionym masłem i
kilkoma kropelkami olejku. Dodajemy powidła- ja dałam 5 łyżek, uważając, żeby
nie dodać zbyt dużo syropu. Mieszamy. Dosypujemy mielone migdały- ich ilość
zależy od konsystencji ciasta. Ja zmieliłam jakieś 8-10 migdałów. Wlewamy do
formy muffinowej- jeśli nie chcemy natłuszczać blachy, przydatne będą
papilotki. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190°C i czekamy ok 25 min. Zanim wyjmiemy muffiny z
piekarnika warto sprawdzić jakimś dźgulcem czy ciasto jest upieczone i w razie
potrzeby piec dłużej.
Komentarze
Prześlij komentarz