Ciasto z truskawkami A

Zaskakująco to czerwcowe lato-nie-lato bardzo służyło naszym truskawkom. Z niewielkiego kręgu dookoła jabłonki udało się nam zebrać jakieś dwa kilo owoców. Część- tą najdojrzalszą, pożarliśmy prosto z krzaczka, a to co uda się donieść do domu wrzucamy do ciasta. Udało mi się nawet wypróbować nowe przepisy i dziś podzielę się pierwszym z nich. Wprawdzie sezon truskawkowy powoli się kończy, ale jestem pewna, że i inne owoce świetnie zagrają z tą delikatną pianką.
To było tak- wieczór, w misce truskawy, a ja szukam pomysłu. Spróbujcie wyguglować "ciasto z truskawkami" a zrozumiecie jaka to tortura. Wszystko piękne, smakowite, kolorowe- jak wybrać to jedno? Na ciepło czy na zimno? Z kruchym, czy z biszkoptem, a może w serniku? Z kremem? Z bitą śmietaną? Z bezą? Jest wszystko, co tylko wpadnie na myśl. Ślinotok trwa, odwodnienie coraz poważniejsze, a im dalej w internet, tym trudniej wybrać. I nagle pojawia się zwrot- budyniowa pianka. I już wiem, że chyba się zaprzyjaźnimy.
Ciasto na pierwszy rzut oka może się wydawać skomplikowane, ale takie nie jest. Uzyskanie pianki to nie żadna magia, jedyny trik, o którym trzeba pamiętać to bardzo powolne wlewanie oleju, żeby białka nie opadły. A! No i cierpliwość, bo zanim ukroimy pierwszy kawałek musi minąć chwila. To, albo dostaniemy zawału, że pianka opadła (tak, ukroiłam je za wcześnie i tak, spanikowałam, że nie wyszło:-)). 


KRUCHE CIASTO Z TRUSKAWKAMI I LEKKA BUDYNIOWĄ PIANKĄ (ja znalazłam tu a oryginalnie z niezawodnych Moich Wypieków)

Na ciasto 
2,5 szklanki krupczatki
3 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
5 żółtek
250g zimnego masła
  
Pianka
5 białek
1 szklanka drobnego cukru
1 opakowanie (16g) cukru wanilinowego
2 opakowania (40g) budyniu waniliowego lub śmietankowego (u nas jeden taki drugi taki)
1/2 szklanki oleju
500g świeżych truskawek lub innych owoców 

 Z mąki, cukru pudru i proszku do pieczenia robimy kopczyk. W kopczyku robimy wgłębienie i wrzucamy żółtka. Masło kroimy w kostkę, dodajemy i szybko wyrabiamy gładkie ciasto. Jeśli jest zbyt sypkie, można dodać łyżkę albo dwie zimnej wody. Ciasto dzielimy na trzy równe części- dwie chowamy do jednego woreczka, jedną do drugiego i chowamy do zamrażarki.
Nagrzewamy piekarnik do 190*C. Blachę wykładamy papierem do pieczenia- u nas była to standardowa blacha na duże ciasto, ale następnym razem użyję mniejszej, żeby warstwa pianki była grubsza. Na papier ucieramy na grubej tarce większą cześć ciasta, wyrównujemy dłonią i pieczemy 15-20 minut, aż ciasto będzie miało złoty kolor. Po upieczeniu ciasto odstawiamy do wystudzenia. My na szczęście piekliśmy chłodnym wieczorem i wystawienie blachy na balkon bardzo przyspieszyło proces studzenia.
Kiedy spód przestygnie bierzemy się za białka. Ubijamy je na sztywno, następnie powoli wsypujemy cukier zwykły i wanilinowy, ciągle ubijając. Nie przerywając ubijania dosypujemy budyń w proszku i miksujemy dopóki się nie rozpuści. Cienką strużką wlewamy olej, cały czas miksując. Jeśli zrobimy to za szybko, masa opadnie i z pianki nici.
Na podpieczony spód wykładamy pianę, na niej układamy opłukane i pokrojone na mniejsze cząstki truskawki i lekko wciskamy je w pianę. Na wierzch ucieramy resztę zamrożonego ciasta. Pieczemy w 190*C  około 30-40 minut. Jemy (smutek) po wystudzeniu.
Muszę przyznać, że to bardzo przyjemne ciasto. Trochę przypomina sernik, ale jest znacznie lżejsze, a budyniowa pianka bardzo ładnie wygląda. I wszystkim smakuje:-)

Komentarze

  1. Obłędne! :)
    Sama mam ten problem - tyle przepisów, który wybrać...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie!, Żeby zrobić wszystko ci się chce trzeba byłoby rzucić pracę, zaciągnąć kredyt na tonę truskawek i przerabiać cały miesiąc:-)

      Usuń
  2. Ha haha dokładnie miałam takie same myśli i zastanawiałam się nad truskawkowym postem. Truskawki nadają się do wszystkiego, tylko kto dysponuje taka ilością czasu ?;) A Twoje ciasto pasuje mi do kawki, i na wynos na wycieczkę, i na plaze w ramach pysznej przekąski....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ono po prostu pasuje do wszystkiego- jest wielofunkcyjne;-) Bardzo ciekawi mnie tulipanowy post o truskawkach- byłby o jedzeniu czy bardziej truskawki z punktu widzenia dekoratorsko-dizajnerskiego?

      Usuń
  3. Uwielbiam takie ciasta z sezonowymi owocami:) Wygląda bosko:)
    kochana, pięknego letniego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzajemnie- w końcu jest prawdziwie letnio! Razem z ciastem dziękujemy za komplementy!

      Usuń

Prześlij komentarz