Sernik kołem się toczy

 
 Po oświecającej rozmowie w pracy, pomyślałam, posprawdzałam i założyłam konto na pintereście. Jeśli macie ochotę to serdecznie zapraszam na mój profil, gdzie znajdziecie różności, które mnie inspirują i przepiękne zdjęcie Georga Clooneya... A na blogu zapraszam na mniej i bardziej udane serniki:)
Stworzenie profilu na Pinterest okazało się dobrym posunięciem prawie od razu- a to dzięki przepisowi na lawendowy sernik, który dzięki niemu znalazłam. Lawenda, wanilia i bita śmietana- tego trzeba było spróbować! Sernik ten był kontynuacją naszej serowej przygody- kilka dni wcześniej robiliśmy sernik na zimno, ale napotkaliśmy na pewne trudności...

Często bywa tak, że człowiek jest przekonany, że ma jakiś składnik w domu- na przykład żelatynę. Potem zaczyna robić sernik o 21:00 i nagle okazuje się, że niespecjalnie- a ciasto do połowy ukręcone. Wtedy desperacko łapie się za różne wynalazki (jak cukier żelujący) i próbuje ratować sytuację. Nasze ratowanie nie na wiele się zdało- i rano padł ten bolesny tekst "Musimy przelać sernik"... Ale przelałam go do szerokich szklanek, a pomiędzy pokruszyłam herbatniki i wyszedł bardzo rasowy i niesamowicie smaczny deser. Oto przepis, gdybyście mieli ochotę sami poprzelewać sernik:)

SEROWY DESER OWOCOWY (5 porcji)
800g waniliowego serka homogenizowanego
400ml śmietany 36%
4 łyżki cukru pudru
opakowanie herbatników
owoce sezonowe (my mieliśmy maliny czerwone i czarne, borówki amerykańskie i kilka poziomek)

Ubijamy bitą śmietanę z cukrem pudrem i dodajemy serek. W dużych szklankach układamy warstwami herbatniki, owoce i masę serową. Podajemy schłodzone. 
Jeśli chcecie otrzymać sernik, trzeba do masy serowej dodać dwie czubate łyżki żelatyny rozpuszczonej w wodzie- jak kiedyś kupimy żelatynę to zrobię to ciacho w wersji normalnej i zaprezentuję:)
 
 
Na szczęście fortuna kołem się toczy i następny sernik był sukcesem. 
Oto przepis na 

SERNIK LAWENDOWY
Na spód
100g bułki tartej
100g stopionego masła
 szczypta soli
 70g cukru

Na masę serową
1kg twarożku na sernik
250g gęstego jogurtu greckiego
300g cukru
1 laska wanilii
1 łyżka świeżych kwiatków lawendy
4 jajka

Na bitą śmietanę
500ml śmietanki 36%
1 torebka herbaty typu Earl Grey

Nagrzewamy piekarnik do 180*C . Natłuszczamy formę na ciasto. Dobrze mieszamy wszystkie składniki na spód ciasta. Mimo, że to co otrzymamy jest sypkie, świetnie się przykleja do boków foremki- mocno przyciskając, dość grubą warstwą oblepiamy spód i boki formy, a następnie wkładamy ją do piekarnika na 10 minut. Wyjmujemy i studzimy a piekarnik nastawiamy na 165 stopni.
Serek ubijamy przez chwilę, aż zrobi się gładki. Dalej ubijając dodajemy cukier, jogurt grecki, drobniutko posiekane kwiatki lawendy (bez łodyżek) i nasiona wanilii. Jajka wrzucamy pojedynczo, wciąż powoli ubijając. Tak otrzymaną masę wlewamy do wcześniej przygotowanej formy. Formę uszczelniamy dwoma warstwami folii aluminiowej albo papierem do pieczenia i wkładamy do pieca na dużą blachę. Do dużej blachy wlewamy gorącą wodę- tak, żeby dookoła sernika było jej około 3cm. Pieczemy 1 godzinę 40 minut, aż środek ciasta prawie się zetnie (powinien wciąż być lekko płynny). Potem wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i pozostawiamy w nim ciasto na jeszcze godzinę. Po godzinie wyjmujemy ciasto, czekamy aż wystygnie i wsadzamy do lodówki. W oryginalnym przepisie piszą, że wystarczy go chłodzić cztery godziny, ale najsmaczniejszy jest po co najmniej dwunastu. Serek jest wtedy gładki i wilgotny, nieco wytrawny przez lawendę. A! No i zapomniałabym- tuż przed podaniem sernik dekorujemy herbacianą bitą śmietaną. Aby ją przygotować podgrzewamy (bez gotowania!) śmietankę i wkładamy do niej torebkę herbaty. Po czterech minutach torebkę wyjmujemy a śmietankę chłodzimy. Kiedy jest zimna ubijamy i nakładamy na ciasto. Pyszności!
 

 A co zrobić z nadmiarem jogurtu greckiego (kupiliśmy w hurtowni całą paletę)? Na przykład pyszne błyskawiczne, greckie śniadanie. Jogurt na miseczkę, polewamy syropem mniszkowym i pałaszujemy! Oczywiście ulubiony miód też się sprawdzi (na przykład lipowy... mmmm!). I w ten sposób na chwilkę można zawitać w Dolnośląskiej Grecji i zapomnieć o braku planów na wakacje;) Pozdrawiam słonecznie!
Pożywne i smaczne śniadanie
Mam słabość do kubków- to jeden z moich ulubionych
Dzielę się lawendowym sernikiem
Dzielę się lawendowym sernikiem

Komentarze

  1. serowy deser idealny :) aaa ten sernik lawendowy ..... ale bym go zjadła :) Rewelacyjna łyżeczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Łyżeczka kupiona z trzema podobnymi za 5zł na wyprzedaży:D Dzięki za miłe słowa! Serniczek rzeczywiście jest jak marzenie- nawet dla mnie, mimo, że wielką fanką serników nie jestem:)

      Usuń
  2. Wspaniały lawendowy aromat! I mega śniadanie :)
    Chyba bym nie wytrzymała z takim kubkiem, moja nerwica kazałaby mi go ciągle szorować :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Kompulsywnie oblizuję albo wycieram ten kubek jak tylko trochę się zamyślę:)

      Usuń

Prześlij komentarz