Desperacki obiad z warzywami końca lata

 
Papryka więdnie w koszyku, cukinia wygląda niecierpliwie ze skrzynki, a na dodatek zostały ziemniaki z wczorajszego obiadu? O kurczę, i jeszcze resztki kiełbasy w lodówce! Jest tylko jedno rozwiązanie- hiszpańska tortilla.
O hiszpańskiej tortilli pisałam w tym poście. Przyznam, że często ratuje mnie w obiadowych opałach. Tak było i tym razem. Szybkie, smaczne i sycące- czego chcieć więcej od desperackiego obiadu?

HISZPAŃSKA TORTILLA Z WARZYWAMI PÓŹNEGO LATA
 1 mała cukinia
1 żółta papryka
1 czerwona papryka
1 cebula
3-4 gotowane ziemniaki*
kawałek kiełbasy (ja użyłam resztek z Bazaru Smakoszy- z dziczyzny i śląskiej)
4 jajka
1 łyżka oleju
sól, pieprz i przyprawy do smaku (z naszego ogródka majeranku i oregano)

*właśnie dowiedziałam się, że w oryginalnym przepisie na tortillę, ziemniaki były surowe i odpowiednio długo podsmażane- nie próbowałam, nie wiem czy polecić:)
Warzywa kroimy w grubą kostkę, cebulę w piórka, kiełbasę w półplasterki. Na rozgrzany olej wrzucamy cebulę i paprykę i smażymy aż się zeszklą, dorzucamy kiełbasę, ziemniaki i cukinię- jeszcze chwilę podsmażamy, aż cukinia trochę zmięknie. Jajka wbijamy do miski i rozbełtujemy na jednolita masę, dodajemy przyprawy. Masą jajeczną zalewamy równo rozłożone na patelni warzywa i na małym ogniu podsmażamy, aż górna warstwa się zetnie (zbyt ostry ogień przypali tortillę od spodu). Podajemy na ciepło.
Z radością montowałam tą potrawę, bo poza ziemniakami, wszystkie warzywa były z naszego ogródka. Taka mała radość. Nie użyłam mąki, bo dodatków było tak dużo, że nie chciałam za bardzo zagęścić masy.
A teraz życzę smacznego i uciekam do pracy. Właśnie słyszałam stado gęsi- czyżby już wracały do ciepłych krajów? Jakoś tak smutno...

Komentarze

Prześlij komentarz