Bacon Muffins

Tytuł tego posta musiał być po angielsku- wszystko przez piosenkę o robieniu naleśników z bekonu, którą (np. w wersji dziesięciogodzinnej) można znaleźć na youtube. Nie mogłam przestać jej śpiewać od momentu, kiedy wpadłam na pomysł tych muffinów. A pomysł zrodził się podyktowany potrzebą chwili- musimy coś zrobić z wielkim łanem oregano w naszym ziołowniku.
Nasze oregano to historia w dwóch odcinkach. Rok temu wysiałam miniaturowe nasionka i doczekałam się malutkich roślinek, które były zbyt rachityczne, żeby je zrywać. Chyba z litości zostawiliśmy je na grządce, przez zimę miało wciąż listki, po to żeby wiosną wystrzelić w kosmos. I teraz mamy oregano w nadmiarze:) Ale my to zjemy.
Użyłam takiej porcji oregano jak po prawej.
 Na przykład w muffinach, które są zawsze dobrym pomysłem.

WYTRAWNE MUFFINY Z BOCZKIEM, SUSZONYMI POMIDORAMI I OREGANO

pęczek świeżego oregano
100g wędzonego boczku
50g masła
200g mąki
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki pieprzu
5 łyżeczek suszonych pomidorów w wiórkach
180ml maślanki
1 jajko

Oregano płuczemy i odsączamy, obrywamy listki ze sztywnych łodyżek, a następnie krótko miksujemy (albo drobno siekamy). Boczek kroimy w drobniutką kostkę, albo wrzucamy do miksera i miksujemy (daje lepszy efekt). Masło rozpuszczamy w rondelku. Formę do muffinów wykładamy papilotkami lub natłuszczamy. Piekarnik nagrzewamy do 180*C. Łączymy suche składniki- mąkę, sodę, sól, pieprz i suszone pomidory. Mieszamy mokre składniki- do przestudzonego masła dodajemy maślankę, jajko i oregano. Suche i mokre składniki dodajemy do siebie, mieszamy niedokładnie (grudki mają zostać), dorzucamy boczek i jeszcze raz mieszamy. Formy do muffinów wypełniamy w 2/3 i umieszczamy w piekarniku na 20 minut.
Muffin jeszcze ciepły, więc zaparował trochę obiektyw:)
 
Muffiny można zjeść na ciepło, ale boczek jest najbardziej wyczuwalny w przestudzonych. Taki boczkowy muffin świetnie nada się jako drugie śniadanie w pracy, dodatek do lekkiej zupy albo baza do mini kanapki (przekrojony na pół, z plasterkiem pomidora i sera prezentuje się bardzo atrakcyjnie).
Mini głogowe kwiatuszki powoli zaczynają kwitnąć. Długo szukałam głogu do ogrodu, teraz już rośnie, a jego kwiatki sprawiają mi ogromną radość. To taki mały wirtualny bukiecik dla wszystkich, którzy siedzą w zimnych, szarych miastach (jak ja jutro...).

Komentarze

  1. chyba zrobię te muffiny....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam :) - wyszły super.

      Usuń
    2. Ooo, no to bardzo się cieszę! A jak reakcja małżonka na takie eksperymenta z boczkiem? Przekonał się trochę do wypieków? :)

      Usuń
  2. Był zaskoczony i zdziwiony połączeniem muffina z boczkiem, ale powiedział, że bardzo dobre i "pasują do piwa" :) - zatem sukces :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo, toż to jeden z największych kulinarnych komplementów w ustach mężczyzny! Moje gratulacje:)

      Usuń

Prześlij komentarz